sobota, 25 listopada 2017
Po cichu...
Głupi ten, co kocha
Biedny ten, co tego nie potrafi
Można nazwać mnie dziś głupią
Nie wyprę się swej słabości
Dłoń, która nigdy nie dotknie mojej
Oczy, które nigdy nie spojrzą na mnie
Ramiona, które nigdy mnie nie obejmą
I Ty, który nigdy nie będziesz mój
Stoję przed Tobą bezradna
Czy widzisz jak drżę?
Czy wiesz, że teraz gram?
Oby nie zdradziły mnie me nieposłuszne oczy
Lecz Ty i tak niczego nie dostrzegasz
Spoglądasz dziś na kogoś innego
I jesteś za daleko
A moje serce nie ma odwagi, by Cię dosięgnąć
Więc tylko patrzę na Ciebie ukradkiem
Łzy usilnie powstrzymuję i uśmiecham się żałośnie
Wiedząc, że nie ma nic, co mogłabym zrobić
Postanawiam kochać Cię po cichu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz