sobota, 1 października 2016

My turn!

Idea prowadzenia bloga interesowała mnie od dawna, ale długo z tym zwlekałam. Myślałam sobie "Przecież i tak nikt nie będzie tego czytał." "O czym niby miałabym pisać?" "Kogo by to interesowało?" "Jestem za młoda, by mieć do przekazania coś wartościowego."
Niedawno dotarło do mnie w jak wielkim błędzie byłam. Wymyślałam sobie wymówki, bo nie miałam odwagi, by podjąć się nowego wyzwania i ciągle przekładałam swoje plany. Wyrządziłam tym sobie krzywdę.
Teraz zamierzam to zmienić. Chcę żyć chwilą i celebrować ją. Bo każdy moment jest niepowtarzalny i wyjątkowy. A ja pragnę go wykorzystać.
Ostatnie miesiące wiele mnie nauczyły. Przede wszystkim, zmieniło się moje postrzeganie świata. I o tym chciałabym pisać. A jestem w tym całkiem dobra. Robię to przecież od zawsze. Dlaczego więc nie miałabym teraz tworzyć tu?
Spróbujmy.
Nie chcę w przyszłości żałować, że czegoś nie zrobiłam. Nie chcę mieć do siebie pretensji. Pragnę żyć po swojemu i spełniać marzenia. Mam nadzieję, że spotkam tu ludzi, którzy zechcą towarzyszyć mi w tej zwariowanej podróży.
Tu i teraz. Patrzcie na mnie.

2 komentarze: